hehe niezły agent ten wężowy ;-) ale jaki szczery, bestyja; cóż jeszcze trochę i też osiągnę ten level choć bardziej psychicznie. wniosek że trzeba terapeuty na wyluzowanie [lub adorację staropanieństwa ;-] bo inaczej wszystko zarośnie pajęczyną a potem tylko kilkadziesiąt latek i można spokojnie się kłaść do grobu. a nie, miała być kremacja. No dobra koniec smętów matula mówi że wiosna idzie :-)
o tak, tak. jak pająki to matka boska! co ciekawe, zawsze, jak to komuś mówię, to się dziwią i mówią, że nigdy o tej historii z pająkami i matkoboskoczęstochowsko nie słyszeli. może to jakaś nasza rodzinna legenda?
No bo jak Matka Boska Częstochowska uciekała z Częstochowy i ją gonili Siepacze, to się schowała w jaskini. Pająki od razu zorientowały się w sytuacji i szybciutko zasnuły wejście do jaskini gęstą pajęczyną, więc kiedy Siepacze tam dotarli, pomyśleli, że nikogo nie ma w środku, bo jak takie są pajęczyny, to znaczy, że od dawna nikt nie wchodził. I pojechali dalej.
I dlatego nie wolno zabijać pająków, bo jak się zabija, to Matka Boska płacze.
hehe niezły agent ten wężowy ;-) ale jaki szczery, bestyja; cóż jeszcze trochę i też osiągnę ten level choć bardziej psychicznie. wniosek że trzeba terapeuty na wyluzowanie [lub adorację staropanieństwa ;-] bo inaczej wszystko zarośnie pajęczyną a potem tylko kilkadziesiąt latek i można spokojnie się kłaść do grobu. a nie, miała być kremacja. No dobra koniec smętów matula mówi że wiosna idzie :-)
Rubuk, jak coś zarasta pajęczyną, to znaczy, że w środku jest Matka Boska :-)
Czy to ma związek z tym obrazkiem NMP zlokalizowanym przez Wolfa?
o tak, tak. jak pająki to matka boska! co ciekawe, zawsze, jak to komuś mówię, to się dziwią i mówią, że nigdy o tej historii z pająkami i matkoboskoczęstochowsko nie słyszeli. może to jakaś nasza rodzinna legenda?
Ale skoro tak to sny JF o pająkach nabierają jeszcze innego znaczenia może właśnie to jest ten Klucz ;-)
ale osohosi?
No bo jak Matka Boska Częstochowska uciekała z Częstochowy i ją gonili Siepacze, to się schowała w jaskini. Pająki od razu zorientowały się w sytuacji i szybciutko zasnuły wejście do jaskini gęstą pajęczyną, więc kiedy Siepacze tam dotarli, pomyśleli, że nikogo nie ma w środku, bo jak takie są pajęczyny, to znaczy, że od dawna nikt nie wchodził. I pojechali dalej.
I dlatego nie wolno zabijać pająków, bo jak się zabija, to Matka Boska płacze.
Uciekała przed pogromem, oczywiście.