Oto co mrówk znalazł kiedyś w lodówce u Jeża T. – maleńkie pudełeczko ze smętnymi dwoma kawałeczkami papryki. jeśli kogoś to nie wzrusza, to jest nieczułym okrutnikiem, filistrem, zelotą, sybarytą i kreacjonistą, i na pewno w dzieciństwie męczył zwierzątka!
Najgorszy ten zelota. Zawsze się bałam zelotów.
ja tez sie ich boje. zeloci i neofici najszybciej buduja szafoty.
filistrow sie raczej brzydze.