Odezwałem się do znajomego, Wehwalta, na brzydkim złym portalu. Zanim zaprosił mnie do znajomych, skierował do mnie takie oto pytanie:
– Czyżby to był ten łysy gruboskórny zwierz o duszy szesnastoletniej klawesynistki?
Odezwałem się do znajomego, Wehwalta, na brzydkim złym portalu. Zanim zaprosił mnie do znajomych, skierował do mnie takie oto pytanie:
– Czyżby to był ten łysy gruboskórny zwierz o duszy szesnastoletniej klawesynistki?
Ładna charakterystyka ;-)
Bo on cholera bystry jest. (Zna się na muzyce klasycznej, mówi ładnie po polsku, ma 2m wzrostu i jest oczywiście zajęty).
I charakterystyka faktycznie nawet pasuje. Chociaż ta konstatacja nie jest dla mnie taka znowu najmilsza.
nie najmilsze, ale jakież humorystyczne i celne :)
kurwaaaaa, nie mówić mi tu, że celne. sam o tym wiem bez waszych patronizujących potakiwań ;pp
„brzydkim złym portalu” – chyba jeszcze nie dałeś namówić się na facebooka ? ;]
wlasnie nabralem juz powaznych podejrzen, ze tak. ale skucha ;P
nie mów skucha, bo cię wyrucham;]
tak, jestem TAM. (ciekawe, do tej pory mówiłem tak głównie o Fantomie).
miałem ważne i ważkie powody:
1) dzięki temu mam informacje o nowościach na ważnych dla mnie blogach (JF, VTR i – z czasem – pewnie innych) i innych inicjatywach
2) mam kontakt z mmch, z którym inaczej (poza telefonem i mejlem) go nie mam (chociaż mieszkamy 5 min piechotą od siebie, ale wiadomo jak to jest).
3) mam kontakt z Wiewiórem (do którego dzwonić do UK nie będę, zwłaszcza że obaj nie cierpimy rozmów przez tel.), z podkreśleniem jego inspirującej tablicy.
4) mogę sobie przypomnieć, że znałem kiedyś i lubiłem różnych ludzi, z którymi może chciałbym kontakt odnowić (fb mi proponuję, kogo mogę znać i ewentualnie lubić-to go).
5) tak, sprawia mi perwersyjną plotkarską przyjemność śledzenie powiązań między ludźmi, zwłaszcza, że facebook w wykonaniu wielu moich znajomych (i moim) to takie bardziej zaawansowane i mniej ekshibicjonistyczne gejromeo.
miałem już liczne kryzysy (w przeciągu 4 dni od założenia konta) i poczucie, że robię coś złego, że inwestuję w kolejnego pożeracza czasu, a interfejs mnie wkurza, a ludzie mnie martwią itepe. ale jestem dobrej myśli.
nie porzucaj nadzieje, jakoć się kolwiek dzieje. there’s always hope. i takie takie.
dziękuję za uwagę.
:)