– Bo popatrz, jaki to ma sens, on już ile wigilii pracowych zaliczył, osiem? Dziewięć?
– Siedem.
– No właśnie. Po dziewięciu wigiliach to jaki on ma mieć dzisiaj smak na te wigilijne potrawy?
– Bo popatrz, jaki to ma sens, on już ile wigilii pracowych zaliczył, osiem? Dziewięć?
– Siedem.
– No właśnie. Po dziewięciu wigiliach to jaki on ma mieć dzisiaj smak na te wigilijne potrawy?
Może Twoja matka ma uszy z barszczu?
w barszczu, tak, miewa ;]
a nogi w galarecie (te nowomodne pedikiury!)