I tak niedoorientowany człowiek żyje w nieświadomości, że oprócz sześciu suit tzw. francuskich, powszechnie grywanych przez pianistów i klawesynistów w szkołach muzycznych (zwłaszcza pierwsze trzy, PWM z jakichś niepojętych względów wydało tylko połowę suit francuskich i angielskich) są jeszcze dwie, z czego jedna miła:
Siódemka i ósemka na kostce do gry?
—————————————————–
Ile wspomnień:
Czyli III suita francuska. Pomieszczam też w godniejszym wykonaniu, na fortepianie wprawdzie, ale to Gould i jego lewa ręka jest wartością samą w sobie (specyficznie to brzmi). Menuet I jest od 4’22”: