Archives for the month of: Lipiec, 2012

– Pracuję w Metropolitan.

– Ooo, w Nowym Jorku?

– Nie, w budynku na placu Piłsudskiego.

– Aaa. Bywam czasem w budynku za, kojarzę.

– Jakim?

– Twon.

– Możesz rozwinąć ten akronim?

– TW-ON.

Film G. Lanthimosa Kieł jest wart obejrzenia. Poniżej fragment z tańcem do etiudy gitarowej Carcassiego op. 60 nr 7.

 

Kilka cytatów zamieszczałem tutaj.

– Ooo, pachniesz Azją!

– Wetiwerią, cedrem, geranium! Boszsz, Thierry Hermès przewraca się w grobie.

– Czemu nie możesz robić tego, czego ja lubię.

– „Co ja lubię.”

– Co ja lubię?

– A skąd mam wiedzieć.

– I żebyś robił to bez żadnych zahamowań.

– No nie wiem, brzmi za ostro jak dla mnie.

– Serio, jestem zdecydowany.

– Pomyślę… A co tu masz na szyi?

– Bursztynek. 

– A ja zawsze mam nieżyt.

– Nieżyt?

– Nadzieję.

*

– Ty gdzieś dalej?

– Powinienem do domu, ale chuj wie.

– Tak, chuj wie.

*

– Ale uprawialiście ze sobą seks?

– Poniekąd.

 

 
Deus, iudicium tuum regi da,
et iustitiam tuam filio regis;
iudicare populum tuum in iustitia,
et pauperes tuos in iudicio. 
 

Suscipiant montes pacem populo, et colles iustitiam.
Iudicabit pauperes populi,
et salvos faciet filios pauperum,
et humiliabit calumniatorem.

[Psalm LXXII]

 

Boże! sąd sprawy chciey dadź królowi,
I sprawiedliwość synowi jego;
Żeby był dobrym sędzią ludowi,
Żeby miał względy na ubogiego.
 
Niechay się pyszne góry uciszą,
Niech sprawiedliwość dolinom płynie,
Niechay ubodzy głos wsparcia słyszą,
I niech zuchwały potwarca zginie.

 

[przeł. Franciszek Karpiński]

– I co, mam cię związać i w szafie trzymać?

– Tak. Ja o samej wodzie.

– O chlebie i soli?

– Sól i woda później. To znaczy chleb i woda. To znaczy chleb i sól. 

Znajomy opowiadał, jak poszedł kupować pralkę. Rozmawia ze sprzedawcą:

– Dzień dobry, czy ma pan pralkę, taką małą Candy?

– Nie mam.

– Och.

– Ale ja jestem też od tosterów.

Że sprzedawca był miły i ładny, to znajomy kupił toster. Potem idzie po sklepie i widzi pięknego muskularnego rudego kolesia, pracownika sklepu. Podchodzi do niego i pyta:

– Przepraszam, pan z jakiego jest działu?

– Telewizory.

– Och, bo widzi pan, ja bym chciał kupić telewizor.

I tak oglądają te telewizory, wybierają („Ale biały, żeby mi pasował do czajnika, ma pan biały?”), a on nie może oderwać wzroku od sprzedawcy i machinalnie wachluje się szpatułką od tostera.

– A te okulary do 3D to jakie pan ma?

– Są dwa rodzaje: aktywne i pasywne.

– Co pan powie!

– Pasywnych jest po siedem w opakowaniu, a aktywne – tylko jedne.

– No tak, oczywiście!

Telewizora nie nabył, ale niewykluczone, że jeszcze wróci, po niego.

– Idę sobie jutro zrobić ten tatuaż.

– A co?

– Sfinksa.

– Symboliczne.

– Tfu, feniksa.

*

-Patrzę na młodziutką Trojanowską i myślę, że słusznie mi się wydawało, że fajny z niej facet, bo w tym filmie fajny z niej chłopiec.

*

– To nie kwestia poppersa. To kwestia bycia zakochanym.

*

– Aż śmiać mi się chce. Nie no, w sumie płakać mi się chce.

Na popularne pytanie: „Jak leci?” można odpowiedzieć jednym słowem lub w dwóch słowach.

Jednym słowem: dobrze.

W dwóch słowach: nie dobrze.

[przytoczone przez Adama D.]

– I stoi w tym metrze taki chudy, biedny, blady, w tych okularach większych niż twarz, optycznych, i w koszulince, w kratkę, zestresowany taki, i widać, że to jedna wielka nieśmiałość, niepewność, zagubienie, i nic tylko go wziąć na ręce, na rękach nosić. Płacząc.

wiersze o urwisie łobuzie, urwipołciu

porno filmiki bardzo młodzi chłopcy w damskich ciuszkach ruchani w dupę

pinokio xxx porno młode ćipy

аня клеча порнно онлайн

król julian łasica

zobacz jak dupoliz spuszcza się w spodnie

poppers wzrok

godzinki jeb smokowi

godzinki w mordę

pani szuka na sex bez zobowiazan forum londyn

jak po angielsku jest syn ? jak jest ruchać? i jak po angielsku jest babcia?

Przed laty. Rozmawiam z niespecjalnie lotnym, ale za to zalotnym i bardzo urodziwym młodzieńcem. Wypytuje mnie o jakieś bzdury, więc wstępuje we mnie niewielkie zło. Chłopak pyta:

– Ty słuchaj, a ty jesteś gejem czy bi, czy co?

– W sumie gejem, ale trochę bi. To znaczy wolę kolesi, ale lubię dziewczyny też czasem, ale z tych młodszych. Takie, no nie wiem, siedem-osiem lat.

– Aha.

Rozmowa toczy się dalej na inne tematy. Po półgodzinie nieśmiało i z przestrachem koleś pyta:

– Słuchaj, ale jak ty zapoznajesz te dziewczynki…?

Po w zasadzie pierwszej w zasadzie randce:

– No dobra, postanowione. Napiszę do niego smsa z pytaniem, kiedy mogę się wprowadzać.

– Nie bądź taką lesbą!

Tak sobie myślę, że kiedyś chciałabym żyć z pisania. Moje rówieśniczki marzą o białych sukienkach i dzieciach, a dla mnie każdy wieczór spędzony nad laptopem i dokumentem Word jest jak poród, a każdy tekst jak własne dziecko, które w pewien sposób kocham, nawet jeśli jest niedoskonałe, brzydkie i przynosi mi wstyd. […]

Wiodę swoje, w zasadzie anonimowe życie, skupiam na pisaniu i doceniam fakt, że kiedy kupuje w sklepie jogurt, to cała Polska nie krytykuje mojego wyboru. I rozumiem, że tabloizacja naszego życia odrywa nas od monotonii spraw codziennych i zwyczajnych i pozwala wynieść na piedestał takie, niekwestionowane przecież gwiazdy, jak Siwiec czy Rutowicz, karmiąc gawiedź spragnioną sensacji gnieżdżących się w nagłówkach. […]

[Aleksandra Radomska, blogerka roku, całość tekstu jest tutaj]

——————————————————–

Przypominam po raz kolejny felieton Gondowicza. Jako odtrutkę, wyjaśnienie, rozwinięcie. I tren.

 

– Chodź, zróbmy to, zanim wytrzeźwiejemy, bo inaczej się w sobie zakochamy.

– Wkurza mnie to, że wszyscy rudzi zaznaczają sobie „blond” na profilu, przez co nie można ich wyszukać wyszukiwarką. Wstydzą się pewnie, ech.

– A to w ogóle wolno zaznaczyć taki kolor włosów jak rudy?!

Genitalia na szybie. „Pamiątka” za złe parkowanie.

[gazeta.pl]

*

 Już w zeszłym roku naukowcy osiągnęli wyniki znacznie przybliżające do stwierdzenia odkrycia tajemniczej cząstki. Jednak pewność odkrycia wynosiła ok. 3 sigma, tzn. szansa, że wynik został uzyskany losowo, wynosiła 0.13 proc. A to w tzw. fizyce wysokiej energii zbyt mało. Pewność odkrycia musi być niezwykle wysoka, by można było bez ryzyka mówić o odkryciu. Jak podaje Polskie Radio, dowodem na istnienie cząstki będzie dopiero wynik 5 sigma, co będzie oznaczało, że szansa na losowy wynik będzie wynosiła 0.00006 proc.

[gazeta.pl]

*

[Ninon de Lenclos] do końca życia zachowała żywy umysł i urodę. Jej śmierć była sensacją.

[wikipedia]

*

Chwyta włoski tak krótkie jak ziarnko piasku.

[z reklamy depilatora]

*

Dziki obiły jej zderzaki.

[„Super Express” o wypadku  Iwony Węgrowskiej]

*

Artykuł trzydziesty chroni godność człowieka, ale nie chroni niegodnych uczynków człowieka.

[posłanka Krystyna Pawłowicz]

*

Jestem atakowana przez mój były autorytet – Pana Ryszarda Szurkowskiego. Całkowicie niesprawiedliwie. Pomijam kwestię tego kto ma rację – każdy ma swoją.

[Maja Włoszczowska]

– … Wczoraj obchodziłyśmy…

– Coście obchodziły, Jom Kipur?

– Obchodziłyśmy Umschlagplatz. 

– O cholera.

%d blogerów lubi to: