– Pracuję w Metropolitan.
– Ooo, w Nowym Jorku?
– Nie, w budynku na placu Piłsudskiego.
– Aaa. Bywam czasem w budynku za, kojarzę.
– Jakim?
– Twon.
– Możesz rozwinąć ten akronim?
– TW-ON.
– Pracuję w Metropolitan.
– Ooo, w Nowym Jorku?
– Nie, w budynku na placu Piłsudskiego.
– Aaa. Bywam czasem w budynku za, kojarzę.
– Jakim?
– Twon.
– Możesz rozwinąć ten akronim?
– TW-ON.
Film G. Lanthimosa Kieł jest wart obejrzenia. Poniżej fragment z tańcem do etiudy gitarowej Carcassiego op. 60 nr 7.
Kilka cytatów zamieszczałem tutaj.
– Ooo, pachniesz Azją!
– Wetiwerią, cedrem, geranium! Boszsz, Thierry Hermès przewraca się w grobie.
– Czemu nie możesz robić tego, czego ja lubię.
– „Co ja lubię.”
– Co ja lubię?
– A skąd mam wiedzieć.
– I żebyś robił to bez żadnych zahamowań.
– No nie wiem, brzmi za ostro jak dla mnie.
– Serio, jestem zdecydowany.
– Pomyślę… A co tu masz na szyi?
– Bursztynek.
– A ja zawsze mam nieżyt.
– Nieżyt?
– Nadzieję.
*
– Ty gdzieś dalej?
– Powinienem do domu, ale chuj wie.
– Tak, chuj wie.
*
– Ale uprawialiście ze sobą seks?
– Poniekąd.
Deus, iudicium tuum regi da,
et iustitiam tuam filio regis;
iudicare populum tuum in iustitia,
et pauperes tuos in iudicio.
Suscipiant montes pacem populo, et colles iustitiam.
Iudicabit pauperes populi,
et salvos faciet filios pauperum,
et humiliabit calumniatorem.
[Psalm LXXII]
Boże! sąd sprawy chciey dadź królowi,
I sprawiedliwość synowi jego;
Żeby był dobrym sędzią ludowi,
Żeby miał względy na ubogiego.
Niechay się pyszne góry uciszą,
Niech sprawiedliwość dolinom płynie,
Niechay ubodzy głos wsparcia słyszą,
I niech zuchwały potwarca zginie.
[przeł. Franciszek Karpiński]
– I co, mam cię związać i w szafie trzymać?
– Tak. Ja o samej wodzie.
– O chlebie i soli?
– Sól i woda później. To znaczy chleb i woda. To znaczy chleb i sól.
Znajomy opowiadał, jak poszedł kupować pralkę. Rozmawia ze sprzedawcą:
– Dzień dobry, czy ma pan pralkę, taką małą Candy?
– Nie mam.
– Och.
– Ale ja jestem też od tosterów.
Że sprzedawca był miły i ładny, to znajomy kupił toster. Potem idzie po sklepie i widzi pięknego muskularnego rudego kolesia, pracownika sklepu. Podchodzi do niego i pyta:
– Przepraszam, pan z jakiego jest działu?
– Telewizory.
– Och, bo widzi pan, ja bym chciał kupić telewizor.
I tak oglądają te telewizory, wybierają („Ale biały, żeby mi pasował do czajnika, ma pan biały?”), a on nie może oderwać wzroku od sprzedawcy i machinalnie wachluje się szpatułką od tostera.
– A te okulary do 3D to jakie pan ma?
– Są dwa rodzaje: aktywne i pasywne.
– Co pan powie!
– Pasywnych jest po siedem w opakowaniu, a aktywne – tylko jedne.
– No tak, oczywiście!
Telewizora nie nabył, ale niewykluczone, że jeszcze wróci, po niego.
– Idę sobie jutro zrobić ten tatuaż.
– A co?
– Sfinksa.
– Symboliczne.
– Tfu, feniksa.
*
-Patrzę na młodziutką Trojanowską i myślę, że słusznie mi się wydawało, że fajny z niej facet, bo w tym filmie fajny z niej chłopiec.
*
– To nie kwestia poppersa. To kwestia bycia zakochanym.
*
– Aż śmiać mi się chce. Nie no, w sumie płakać mi się chce.
Na popularne pytanie: „Jak leci?” można odpowiedzieć jednym słowem lub w dwóch słowach.
Jednym słowem: dobrze.
W dwóch słowach: nie dobrze.
[przytoczone przez Adama D.]
– I stoi w tym metrze taki chudy, biedny, blady, w tych okularach większych niż twarz, optycznych, i w koszulince, w kratkę, zestresowany taki, i widać, że to jedna wielka nieśmiałość, niepewność, zagubienie, i nic tylko go wziąć na ręce, na rękach nosić. Płacząc.
wiersze o urwisie łobuzie, urwipołciu
porno filmiki bardzo młodzi chłopcy w damskich ciuszkach ruchani w dupę
pinokio xxx porno młode ćipy
аня клеча порнно онлайн
król julian łasica
zobacz jak dupoliz spuszcza się w spodnie
poppers wzrok
godzinki jeb smokowi
godzinki w mordę
pani szuka na sex bez zobowiazan forum londyn
jak po angielsku jest syn ? jak jest ruchać? i jak po angielsku jest babcia?
Przed laty. Rozmawiam z niespecjalnie lotnym, ale za to zalotnym i bardzo urodziwym młodzieńcem. Wypytuje mnie o jakieś bzdury, więc wstępuje we mnie niewielkie zło. Chłopak pyta:
– Ty słuchaj, a ty jesteś gejem czy bi, czy co?
– W sumie gejem, ale trochę bi. To znaczy wolę kolesi, ale lubię dziewczyny też czasem, ale z tych młodszych. Takie, no nie wiem, siedem-osiem lat.
– Aha.
Rozmowa toczy się dalej na inne tematy. Po półgodzinie nieśmiało i z przestrachem koleś pyta:
– Słuchaj, ale jak ty zapoznajesz te dziewczynki…?
Po w zasadzie pierwszej w zasadzie randce:
– No dobra, postanowione. Napiszę do niego smsa z pytaniem, kiedy mogę się wprowadzać.
– Nie bądź taką lesbą!
Tak sobie myślę, że kiedyś chciałabym żyć z pisania. Moje rówieśniczki marzą o białych sukienkach i dzieciach, a dla mnie każdy wieczór spędzony nad laptopem i dokumentem Word jest jak poród, a każdy tekst jak własne dziecko, które w pewien sposób kocham, nawet jeśli jest niedoskonałe, brzydkie i przynosi mi wstyd. […]
Wiodę swoje, w zasadzie anonimowe życie, skupiam na pisaniu i doceniam fakt, że kiedy kupuje w sklepie jogurt, to cała Polska nie krytykuje mojego wyboru. I rozumiem, że tabloizacja naszego życia odrywa nas od monotonii spraw codziennych i zwyczajnych i pozwala wynieść na piedestał takie, niekwestionowane przecież gwiazdy, jak Siwiec czy Rutowicz, karmiąc gawiedź spragnioną sensacji gnieżdżących się w nagłówkach. […]
[Aleksandra Radomska, blogerka roku, całość tekstu jest tutaj]
——————————————————–
Przypominam po raz kolejny felieton Gondowicza. Jako odtrutkę, wyjaśnienie, rozwinięcie. I tren.
– Wkurza mnie to, że wszyscy rudzi zaznaczają sobie „blond” na profilu, przez co nie można ich wyszukać wyszukiwarką. Wstydzą się pewnie, ech.
– A to w ogóle wolno zaznaczyć taki kolor włosów jak rudy?!
Genitalia na szybie. „Pamiątka” za złe parkowanie.
[gazeta.pl]
*
Już w zeszłym roku naukowcy osiągnęli wyniki znacznie przybliżające do stwierdzenia odkrycia tajemniczej cząstki. Jednak pewność odkrycia wynosiła ok. 3 sigma, tzn. szansa, że wynik został uzyskany losowo, wynosiła 0.13 proc. A to w tzw. fizyce wysokiej energii zbyt mało. Pewność odkrycia musi być niezwykle wysoka, by można było bez ryzyka mówić o odkryciu. Jak podaje Polskie Radio, dowodem na istnienie cząstki będzie dopiero wynik 5 sigma, co będzie oznaczało, że szansa na losowy wynik będzie wynosiła 0.00006 proc.
[gazeta.pl]
*
[Ninon de Lenclos] do końca życia zachowała żywy umysł i urodę. Jej śmierć była sensacją.
[wikipedia]
*
Chwyta włoski tak krótkie jak ziarnko piasku.
[z reklamy depilatora]
*
Dziki obiły jej zderzaki.
[„Super Express” o wypadku Iwony Węgrowskiej]
*
Artykuł trzydziesty chroni godność człowieka, ale nie chroni niegodnych uczynków człowieka.
[posłanka Krystyna Pawłowicz]
*
Jestem atakowana przez mój były autorytet – Pana Ryszarda Szurkowskiego. Całkowicie niesprawiedliwie. Pomijam kwestię tego kto ma rację – każdy ma swoją.
[Maja Włoszczowska]