– To na deser kieliszek białego?
– Czemu nie, taka dekonstrukcja.
Zjawia się kelnerka.
– Coś białego byśmy, co pani poleca?
– Może to? Tu mamy 70% verdejo i 30% viury.
– Viury! Znakomicie.
Podchodzimy do lady z wędlinami.
– Jeszcze parę plasterków czegoś? Może tego, ładnie wygląda, jak to się nazywa?
– To jest włoska curva…
– Doskonale. Kurwa na wiórach.