– Nad wodą widać tylko sałatę, kapustę tych glonów, a nie da się powiedzieć, co jest pod spodem, bez zanurzania się.
– A jak się zanurzyć, to to, co pod wodą, okazuje się całkiem proste?
– Często tak, ale za to nie do opisania językiem, którego używamy do opisywania tego, co jest nad wodą.
– Bo pod wodą jest tak, jakby – na przykład – wyłączyć światło.
– Tak, to by dużo zmieniało.
– Ale nie dla niewidomego.