Słuchamy utworów Othmara Schoecka. Chóralny Postillon op. 18. Rabbio docieka:
– Z jakiej zabitej dechami niemieckiej dziury jest ten chór, że… tak dobrze śpiewa?
Potem zerkamy na koncert na róg tegoż. Rabbio rzuca:
– A, to jakaś piątoligowa orkiestra, o poziomie której FN może tylko pomarzyć?