– I co jeszcze widziałeś w tym programie?
– Tego brzydkiego, co żyje w grocie.
– To znaczy?
– Minogi to są ryby.
– A skąd ta uwaga?
– Bo to nie minóg.
– Tylko co?
– No ten. Taki ukwiał.
– Aksolotl?
– O właśnie.
– On też żyje w ciemności, to kto mu świeci?
– Jemu jest wszystko jedno, bo jest i tak ślepy.
– On jest ślepy właśnie dlatego, że żyje w ciemności.
– Ale płytko.
– I co to za różnica?
– No płytko pływa, to mu nie przeszkadza, że jest ciemno. On płytko żyje, bo głęboko to jest zimno, a on musi mieć ciepło.
– On ma zimno i dlatego jest, jaki jest!
– Aha. To może mu inne świecą?
– Jakie inne?
– Stworzenia. Na przykład te glony w ławicach. Plankton.
– A po co?
– Żeby mu nie było ciemno.
Kiedyś się opiekowałem aksolotlami, moi znajomi mają.
Chyba fajne są. Ale czy one, jak są oświetlone i mają ciepło, nie przestają być albinosami?
Nie mam pojęcia, mam wrażenie, że one mają różne kolory. Jeden był taki różowawy, a drugi ciemnoczarnobłotny. Dosyć sympatyczne tylko mało interaktywne. Ciężko je się karmi bo nie widzą i pokarm wyczuwają węchem. Ciekawym jest to, że gdy urwie im się łapka to potrafi im odrosnąć.
Cwane są!