– Nie zdążyłem na śniadanie hotelowe…

– Może to i lepiej. Słyszałem, że mają tu niedobre śniadania.

– Śniadanie jak śniadanie; parówki to parówki.

– No właśnie… Dla mnie parówka nawet jak jest dobra, to jest zła, będąc parówką.

– A z pizzą jest inaczej. Mawiają, że seks jest jak pizza, która jak jest świetna, to jest świetna, a jak jest zła, to i tak jest dobra.

– No, ale parówki bym w to nie włożył.