– Wiesz co, my to jesteśmy chyba w idealnym wieku.
– Trzydziestka to doskonały wiek, prawda. A czemu ci to teraz przyszło do głowy?
– Bo patrzę na ludzi dookoła i myślę, że to fajnie mieć znajomych i dwudziestoletnich, i dwadzieścia lat starszych.
– Jedni i drudzy mają coś do zaoferowania.
– I to nie zawsze to, czego się po jednych czy drugich spodziewamy…
– Można się mile zaskoczyć w obie strony.
– Mam nadzieję, że za dwadzieścia lat też tak będziemy mieć.
– To znaczy, wtedy, czterdziesto- i siedemdziesięcioletnich znajomych?
– Nie. Nadal dwudziesto- i pięćdziesięcioletnich.