– Skoro nie jamnika, to może chociaż sobie kupimy żółwia?
– Jak mu damy na imię?
– Klabzdrodont!
– Ale wiesz, że po żółwiach nie widać, więc nie będzie wiadomo, czy to samiec czy samica?
– To może Krystynka?
– Skoro nie jamnika, to może chociaż sobie kupimy żółwia?
– Jak mu damy na imię?
– Klabzdrodont!
– Ale wiesz, że po żółwiach nie widać, więc nie będzie wiadomo, czy to samiec czy samica?
– To może Krystynka?