– Chcesz dotknąć mojego aśramu?
– Nie nabierzesz mnie, wiem co to jest aśram.
– No dobrze, a wiesz, jak się nazywa takiego guru w aśramie?
– Nie
– Sri.
– Nie.
– Tak. A jak jest bardzo wielebny, to sri sri. I tak dalej.
– Sri sri sri.
– Tak sobie myślę, że aż dziw, że mango lassi nazywa się po hindusku mango lassi, a nie na przykład ćipotwara.
————————————————————————————-
Patrz też: bez wyjazdu do Indii dłużej rady nie dam, odsłona pierwsza.
Por. śrabhata.