– Fu yen.
– Co fu yen.
– To po chińsku służąca.
– To było w jakiejś operze?
– Nie.
– To skąd to znasz?
– Babcia mnie uczyła, jak jest służąca we wszystkich językach, żebym się umiał odnaleźć w świecie.
– Fu yen.
– Co fu yen.
– To po chińsku służąca.
– To było w jakiejś operze?
– Nie.
– To skąd to znasz?
– Babcia mnie uczyła, jak jest służąca we wszystkich językach, żebym się umiał odnaleźć w świecie.