– Ta płacząca ikonka wygląda raczej (zwłaszcza na miniaturce), jakby się śliniła na smutno.

– „Ślinić się na smutno” – bardzo przydatne określenie! Choćby na gorączkę sobotniej nocy. A dokładniej jej ostatni etap, nad ranem, w klubie, gdy nadchodzi last minute i ogólna wyprzedaż.