– Popatrz, ile ma kluczy! Jeden do piwnicy…
– Drugi do klatki…
– Trzeci do obroży!
– Nie, to nie jest Niemiec, tylko Grek. To są klucze do skrzynek, z których odbiera renty i emerytury nieżyjących pokoleń babć i cioć.
– No, cioć to tu z pewnością nie brakuje.