– Zgadnijcie, jakiej piosenkarki bym posłuchał.
– Ty? Piosenkarki? Żyjącej?
– Żyjącej.
– Na pewno? Jak cię znam, to ty masz dziwne poczucie czasu. Nie chodzi o to, żeby żyła w twoich wspomnieniach.
– Żyje po prostu.
– Ale powiedz, nie jesteś aby negacjonistą śmierci Marylin Monroe?
– Nie.
– Ani Marleny Dietrich?
– Nie.
– Ani Brigitte Bardot?