– Ja jednak za długo grałem na prawdziwych instrumentach, żeby teraz mieć takie coś podłączone do komputera tylko. Muszę mieć coś instrumentopodobnego przynajmniej. Takie instrumentalne dildo.

– Tysiąc pięćset dolarów kosztuje.

– Że co?

– Instrumentalne dildo z katalogu.

– Jak to? W katalogu Rolanda najtańsze zaczynają się od…

– Z Azji zamawiasz, takie do metra siedemdziesiąt.