– Cha, cha, cha, cha… Ojej, przepraszam, oplułem cię.
– Dziękuję! To pierwsza tzw. wymiana śliny dzisiaj.
– Na razie nie wymiana.
– No tak, kredyt?
– Inwestycja.
– Ojej, teraz ja się osmarkałem. Ale chyba nie takiego zwrotu z tej inwestycji się spodziewałeś…?