– Uwielbiam słowo „srogo”, „srogi”. Tak jak „plugawy” i „szpetny”, i „sromotny”.
– Ja też kocham „szpetny” i „plugawy”.
– Dziś „srogi” jest rzadko spotykane. W sumie kojarzę tylko ze dwa, trzy związki wyrazowe w powszechnym użyciu. Wiesz jakie?
– „Srogi jamnik”?
– Nie, raczej „zima”, „kara”, „nauczyciel”, coś takiego… Ale zgoda, „jamnik” też.
…upijam się co dzień gdy chcę
To cytat? :-)
Druga połowa – Ty przełożyłeś pierwszą na biały wiersz.
„Trzeba pisać białym wierszem! Białym wierszem, nie rymować!”
Nie mogłam nie uzupełnić.
„W moim nago wszystko widać. Mnogo. Srogo. Il sogno.”