– Chyba mam zapalenie wsierdzia.
– Co ty tam znowu bajdurzysz?
– No, bo mam taką małą kropeczkę krwi pod paznokciem, a to może być objaw bakteryjnego zapalenia wsierdzia. Jak u Mahlera.
– Hm, skoro tak, to pisz jak najszybciej „IX symfonię”, z pominięciem ośmiu poprzednich.
– Aaa, ktoś tu chce zostać po mojej śmierci lejdi-wdową.
– No raczej! Nawet zmienię imię na Camilla.
– Wiesz, Lady Camilla to się kiepsko kojarzy w sferach arystokratycznych.
– Niby czemu? Lady Camilla Panufnik jest prawdziwą personą!
– Rzecz w tym, że z Camillą zdradzał swoją świętą żonę brytyjski następca tronu. A król Szwecji wywołał skandal romansem z podobną do seks-lalki piosenkarką zwaną La Camilla. To prawie jak Lady Camilla.
– No to co! Zostanę Camillą, a książęta będą mi dawać swoje klejnoty.
– W to nie wątpię. To może od razu zmień sobie imię na Pippa? Brzmi wymownie. Poza tym po łacinie to jest jakieś ropuszysko.
– I do fajki pasuje jak ulał!
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie…