– O, to znaczy, że dobra ta książka? Co to?
– No nie wiem czy dobra, są różne opinie co do autora, więc nie wiem, czy nie wstyd upubliczniać.
– Ojoj, hepatitis M…?
– A dlaczego zaraz hepatitis?
– Bo zaawansowane zapalenie wątroby może prowadzić do encefalopatii… Ale spoko, każdy ma jakieś swoje grzeszne przyjemności. Ja na przykład przeczytałem ileś książek Cobena, a nawet (i tu naprawdę się wstydzę) Piekary…
– No, ja przeczytałem Mroza, a to podobno passé, choć bardziej się wstydzę Bondy.
– Mroza to taki wstyd częściowy – należy go podzielić przez liczbę osób piszących jego książki, wyjdzie pewnie 1/12 wstydu, a to już nie wstyd. Z Bondą gorzej, bo ona chyba sama i z przekonaniem.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…