– Te poglądy należy pomnażać, a nie podzielać!
– Ja tam lubię dzielenie.
– Ja też lubię. No i nie da się przez zero, co pomaga unikać kiepskiego towarzystwa.
– Te poglądy należy pomnażać, a nie podzielać!
– Ja tam lubię dzielenie.
– Ja też lubię. No i nie da się przez zero, co pomaga unikać kiepskiego towarzystwa.
– Nie widzą, że ona ma napad drgawkowy? Mogliby jej coś dać, lorafen czy co tam.
– Laremid.
– Albo laxigen.
– I to pomoże na drgawki?
– Nnnie… Ale uczyni je bardziej spektakularnymi.
– Dmuchnij w butelkę. Co masz?
– Dominantę.
– A ja subdominantę.
– Czegóż więcej chcieć!
– Szesnastoletni Michał Bajor śpiewa piosenkę „Siemionowna” i wygrywa nią Festiwal Lizania Międzypośladcza Bratniemu Okupantowi w Zielonej Górze. Ale trzeba przyznać, że brzmi całkiem dojrzale.
– Nic dziwnego, że wygrał. Ludzie lecą na dzieci śpiewające nadspodziewanie dorosłym głosem i ten, nomen omen, rozdźwięk przesłania im resztę osądu. Jakby na aspekcie cyrkowym to przeżycie się kończyło.
– Bo ostatecznie na nim się kończy.
– Czekaj, wyrzucę peta. To chyba jest kosz.
– Taki dizajnerski? To pewnie nie do petów.
– A do czego?
– Dla wegan-bulimików, żeby mieli gdzie zwracać bio-eko humus.
– W sumie to i przed zjedzeniem, i po wygląda podobnie.
– No widzisz! I to się dopiero nazywa spójne poczucie estetyki!
– Zdaniem szefa nauczycielskiej Solidarności pedagodzy są odpowiedzialni za zbawienie. Czyli pan od WF-u też ?
– Proponuję temat pracy magisterskiej dla studentów AWF-u: „Między zbijakiem a zbawieniem: implikacje gry w dwa ognie piekielne w świetle nauki społecznej kościoła”.
– A wiesz, skąd pochodzi nazwa Poczdamu?
– Nie wiem. Skąd?
– Chodzi o poselstwo dam do Fryderyka II, czyli poczet dam. Stąd Poczdam.
– Naprawdę?
– Nie.
– Co za typ! Mówi, że nie głosował, bo się brzydzi.
– Brzydzić się pójściem na wybory to jak brzydzić się podetrzeć: sama czynność nie jest super przyjemna, ale przy jej zaniechaniu będzie tylko gorzej…