– To jest piosenka o misiu?
– Nie, o ślicznym chłopięciu i gorących całusach.
– A nieprawda, to jest o futrzanym misiu, słuchaj: fur miś!
– To jest piosenka o misiu?
– Nie, o ślicznym chłopięciu i gorących całusach.
– A nieprawda, to jest o futrzanym misiu, słuchaj: fur miś!
– Niebywała precyzja.
– No jasne, to przecież Kleiber dyryguje. Spróbowałaby się pomylić, toby ją zakłuł batutą.
– W bok?
– Nie ukłuł; zakłuł. Na śmierć.