– A cóż to!
– A takie dwa wierszyki z wielce uduchowionego czasopisma „Apostolskie ścieżki”.
– Odijo! Cud róży. Mój ty proboszczu światła purpurowy.
– Prawda. Jak to czytaliśmy ze zgrozą w głosie i tupolewem w sercu w pracy, to od razu wiedziałem, że muszę ci to wysłać.