Archives for posts with tag: artykuł

– Dopisujesz coś do Results and Conclusions?

– Tak, próbuję uzasadnić nasze…  Nie, w sumie to po prostu wyszukuję wzrokiem pożądane słowa, które jakimś cudem stoją obok siebie i mają nas zaprowadzić tam, dokąd mamy dotrzeć.

– Wybornie. Tylko pamiętaj, podawaj jak najwięcej przypisów. To gwarantuje dotarcie do celu, a przynajmniej zmylenie upierdliwego recenzenta.

 

– Tu powinno być „Święta Damiana?” Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem.

– Proponuję to skreślić, bo w międzyczasie okazało się, że ta „święta Damiana” to chyba wcale nie święta Damiana, tylko nie wiadomo kto.

————————————————–

Por. historia o jeżyku znalezionym w lesie.

– Dziwne. W tym tekście jest masa par pustych nawiasów. Chyba autor chciał sobie zaznaczyć, żeby później uzupełnić.

– Albo po prostu w trakcie pisania myślał o seksie.

 

 

– Wiesz co, spotkajmy się wreszcie, bo już tyle czasu…

– No wiem, rozumiem. Też się stęskniłem.

– Nie, nie o to chodzi. Bo jak się spotkamy i skończymy ten artykuł, to… Już się nie będę musiał z tobą więcej widzieć.

– Phi, a myślałeś, że po co ja się do ciebie w ogóle wybieram. Przecież nie po to, żeby cię podziwiać. Po prostu wiem, że masz chłodniej w mieszkaniu. Domagam się gwarancji temperatury nieprzewyższającej 23 stopni, a do tego 3 litry napojów chłodzących.

– Alkoholowych czy bezalkoholowych?

– Zależy, jak długo potrwa nasza praca. Wiesz, ja przed zachodem słońca nie piję. Chociaż, jak się mawia, zawsze gdzieś na świecie jest akurat zachód słońca.

– Można też  udawać tego, no. Zapomniałem.

– No, tego, o, to, to!

– Kto pije rum?

– Co?

– Kto pije rum.

– Pirat…?

– No, właśnie, można udawać pirata!

 

 

– Popatrz, jaka ta wasza fizyka jest poetycka! Filtering photos from the memory… Jakby na filtrze serca odsączać wspomnienie pikniku, gdzieś na łące, nad rzeką…

– Poetycka to jest łąka i rzeka, reszta to chleb powszedni.

– Wolę formy bezosobowe, ale po angielsku we wydaje mi się w artykułach okej.

– Jeden taki napisał artykuł, używając we, i się przyczepili w redakcji, bo był jedynym autorem, i kazali zmienić na I.

– Oburzające.

– Też tak uważał. Więc dopisał do autorów swojego psa.

Mrówkodzik i mmch piszą jakiś artykuł na temat New Polish Science Curriculum. Mmm zadaje mrówkodzikowi jakieś niedyskretne pytanie, które ten zbywa:

Mrówk: This issue is not present in our curriculum.

Mmm: This issue is perfect. Present perfect.

Mmm o raporcie z konferencji:

– Gdyby to mogło być lanie wody, tobym nalał.

– Na jakim etapie pisania artykułu jesteś?

– Myślę teraz nad fake references.

%d blogerów lubi to: