Archives for posts with tag: bielizna

– Ja kiedyś dostałam gratis w aptece* gigantyczne majciochy z poliestru. Przynajmniej damskie były.

– Może one były jakies specjalne, że ortopedyczne albo przeciwzakrzepowe, czy przeciwjakieśtam, tylko ty ich nie doceniłaś?

– Chyba antykoncepcyjne były. Taki poliestrowy pas cnoty.

– Podobała mi się w ogóle, ale nie mogłam, no nie mogłam iść z nią do łóżka, bo zgadnij, jakie miała majtki. W arbuzy! Rozumiesz? Majtki w arbuzy!

– Czy ja wiem… Ja mógłbym mieć majtki w arbuzy. Mam w myszki Miki, to mogę i w arbuzy.

– Dobrze, ale jeżeli to są ładne arbuzy. Ale te arbuzy były szpetne!

Chroń oczy przed lekiem! Jest to choroba zakaźna przenoszona przez kontakt osobisty, bieliznę, ręczniki i inne przedmioty.

[z ulotki leku]

Nadesłane przez czcigodną Agathé:

„Oznaki pederastyi biernéj”

Pederasta bierny powinien być obserwowany 10 do 15 minut w pozycji na kolanach, z piersiami na poduszce, z nogami rozsuniętymi tak, żeby się kolana i pięty nie dotykały. Oznaki pederastyi biernéj są następujące:

  1. lejkowate wgłębienie kiszki odchodowéj;
  2. zrównanie promienistych fałd skóry;
  3. odór z kiszki odchodowéj;
  4. wprowadzenie palca w kiszkę odchodową nie powoduje kurczenia się ściągacza sphinctera. Ściągacz nie chwyta palca wskazującego;

Najważniejszą oznaką pederastyi biernéj jest osłabienie ściągacza, wskutek czego występuje mimowolne wydzielanie gazów i walanie bielizny.

[źródło: „Gazeta Sądowa Warszawska” z 1889 r., cyt. za fejsbukową stroną Milosc nie wyklucza]

– Kiedy mnie pralka wysiadła i nie mogę prać. Poza tym nie mam kochanka.

– Na pranie soksów ustnie może kogoś najmij? Jakąś praczkie, co na tarze swych pooranych szkorbutem dziąseł twe brudne myśli przechechła?

 – E tam, naleję sobie jeszcze kieliszek wina i nie pójdę spać, a obudzę się już rano.

– Mam to samo. Przypadłość singlowych neofitów. Ja nie umiem kłaść się spać. Najniepotrzebniejszymi głupotami tę chwilę odwlekam. Niczym zawleczkę granatu kwiatu sekretu mojego drżącego ciała.

%d blogerów lubi to: