Liczba stron w książce – 60
Cena okładkowa książki – 24 zł
Opis wydawcy „Kolejna niezrozumiała książka najbardziej niezrozumiałego ze współczesnych autorów” – bezcenny
Liczba stron w książce – 60
Cena okładkowa książki – 24 zł
Opis wydawcy „Kolejna niezrozumiała książka najbardziej niezrozumiałego ze współczesnych autorów” – bezcenny
– Są rzeczy nieprzetłumaczalne, zgoda. Ale warto próbować, bo może się okazać, że jednak są przetłumaczalne. Czasem zachować 80% oryginału to i tak więcej niż nie udostępnić go w ogóle…
– Wierzę na słowo. Takie sytuacje znam z relacji międzyludzkich. Kiedy dwie strony nie potrafią nazwać uczuć. Dopiero po latach, kiedy emocje opadną i nabieramy dystansu, sprawa okazuje się prosta.
– A, tłumaczenie z ludzkiego na człowieczy to już inna para kaloszy. Zwykle w błotnistej kałuży!
– Tu to pewnie lubią na flisaka: gruby pień w mokrym korycie.
– Lepiej tak niż po wenecku: cienka tyczka w błotnistym kanale.
– I jak Ci się to widzi?
– E tam, on kombinuje jak koń pod górę.
– Po błocie?
– Tak, Pobłockiej.
Więc kułak przycisnąwszy na schylonem czole,
Biegł ku łąkom, gdzie stawy błyszczały się w dole,
I stanął nad błotnistym; w zielonawe tonie
Łakomy wzrok utopił i błotniste wonie
Z rozkoszą ciągnął piersią, i otworzył usta
Ku nim: bo samobójstwo jak każda rozpusta
Jest wymyślną; on w głowy szalonym zawrocie
Czuł niewymowny pociąg utopić się w błocie.
[Pan Tadeusz, VIII]