– Polski zimiok.
– A do tego pijany.
– Polski zimiok zwykle jest pijany.
– Ale czemu?
– Bo rzadko się myje. A jak zimiok sfermyntuje, to się zamienia w wódkie.
– Brzydzę się wody święconej z tego takiego przy wejściu do kościoła. Z kropielnicy.
– Ja też. Tam glony rosną.
– I ludzie pakują do środka swoją grzybicę paznokci, nieobcięte pazury, którymi sobie grzebią w zębach nieumytych i nie tylko.
– A tacy japońscy turyści? Przecież oni nie wiedzą, do czego to jest, i pewnie tam plują.
– Właśnie. Ja, odkąd tam pluję, to się brzydzę jeszcze bardziej.
– Znajomy mi zwrócił ostatnio uwagę à propos hipsterstwa, że jak facet ma brodę, to jest fajny, o ile ma tatuaże i jest biały, bo jak jest Arabem, to wszyscy mają inne skojarzenie.
– Racja, w arabskich kulturach to raczej kobiety mają tatuaże…?
– I brody.