– Wiesz, że na koloniach jest coś takiego jak śluby?
– To znaczy?
– No, jest wakacyjna miłość i bierze się ślub kolonijny.
– A ty się w to bawiłeś?
– Ja byłem „spoza”.
– Sposa? Czyli wystąpiłeś w charakterze panny młodej?
– Wiesz, że na koloniach jest coś takiego jak śluby?
– To znaczy?
– No, jest wakacyjna miłość i bierze się ślub kolonijny.
– A ty się w to bawiłeś?
– Ja byłem „spoza”.
– Sposa? Czyli wystąpiłeś w charakterze panny młodej?
– W dobrych cenach mają tu te wina, a to denominazione di origine controllata.
– E garantita!
– Disprezzata!
– Sola, perduta, abbandonata!
– Casta diva!
– Cara sposa!
– Trochę ci nie zazdroszczę konstrukcji psychologiczno-intelektualnej, która wymusza na tobie nieustanną analizę całej otaczającej cię rzeczywistości.
– Skoro mi nie zazdrościsz, to pewnie widzisz, że to już wystarczająca dla mnie kara.