Oto frazy z wyszukiwarek, po których w ostatnich miesiącach trafiano na mrówkodzika:
gdy ktos pomawia o zboczenia
szlachetne porno
stosunek z kobietom na całość
wspolzycie społeczne definicja
jak nazwać osobę która robi psoty
retro starsze mus porno
w lip-bicie fellatio wraz z bardzo przekonujący
sędzia penis
PTSD kościół
porno z węgorzem
opowiadania ero pies
rein durch feuer wasser luft und erde
film pornomhd lingua italiana
aktywni geje xl jarocin
cwel szuka cwela bdsm
fichte próba krytyki wszelkiego objawienia
lizbinki sikanie
lodkonogi
prazykwantel
nawigracja
dobro piczka
onomatopeja calus
parapetologia
chinka porwana i zgwalcona bez cenzury porno
najbardziej kręci mnie nauka
Der, welcher wandert diese Strasse voll Beschwerden,
Wird rein durch Feuer, Wasser, Luft und Erden;
Wenn er des Todes Schrecken überwinden kann,
Schwingt er sich aus der Erde Himmel an. —
Erleuchtet wird er dann im Stande sein,
Sich den Mysterien der Isis ganz zu weih’n.
[Emanuel Schikaneder]
*
Tego, który przemierza wyboistą ścieżkę,
Oczyszczą ogień, ziemia, woda i powietrze.
I jeśli strach przed śmiercią przezwyciężyć zdoła,
Wzniesie się prosto w niebo z ziemskiego padołu.
A kiedy oświecony nareszcie zostanie,
Odda się wśród misteriów w Izydy władanie.
[tłum. mrówkodzik]
Nie żyje George Michael. „Absolutnie ikona”
[Polskie Radio, źródło]
*
Ma ząbki, więc może zjeść. A że włożył kabanosa do nosa? Trudno. Ile trzeba czekać, żeby bateria rozlała się w żołądku dziecka? Ani minuty! A jeśli mały człowiek ściągnie na siebie ze świątecznego stołu talerz z barszczem? Jedźmy na SOR, bo oparzenie tłustą zupą są gorsze niż poparzenie herbatą. I mamo, nie blenduj zupy, do której wpadła ci żarówka. Bo na ostry dyżur może być za późno.
[tvn24.pl, źródło]
*
Zdaniem psychologów korzystanie z wolnego czasu – okrojonego współcześnie do minimum – stało się niezwykle trudne.
[„Polityka”, źródło]
*
Sama możliwość przeprowadzenia tych badań dla Angeliny Małachowskiej i jej kolegów z Petersburgu było cudem, ponieważ nie otrzymali oni środków finansowych i nie weszły one w zakres tematyki badań naukowo-badawczych.
[fronda.pl, źródło]
*
Wojtek Blecharz doszedł właśnie do tego kluczowego punktu w rozwoju artysty, kiedy już dojrzał, już jest pewien, już wie, „co” – ale jeszcze nie do końca wie, „jak”; wciąż poszukuje środków, próbuje i eksperymentuje. Przezwyciężył swoją traumę i znalazł swą tożsamość, pozostaje jeszcze tylko ją wyrazić. […]
W perspektywie twórcy – powołuję się na autoanalizę wykonaną na kalifornijskich studiach jako przygotowanie do doktoratu – znamienna okazuje się geneza dzieła. […] Dopiero impetus w postaci wówczas przeżywanej astmy, alergii i zaburzeń oddechu – tak ważnego dla wykształconego oboisty – naprowadził Blecharza na postrzeganie miechów jako płuc oraz „Hypopnei” jako dysfunkcyjnego oddychania, rozumianego także jako kryzys ducha.
[Jan Topolski, źródło]
*
Hotel… po latach widzę jako debiut, jakiego tylko poeta pragnąłby. Nie zależy mi na nagrodach ani na uznaniu ze strony jakiegokolwiek establishmentu, choć doceniam potrzebę istnienia takowego. Wolę pisać dla małego kręgu zwykłych czytelników. A spory wokół Hotelu… przyjąłem pozytywnie, jako znak, że książka spełniła swoje zadanie, czyli zwróciła na siebie uwagę.
[Szymon Domagała-Jakuć, źródło]
*
[…]Operę przyjęto wspaniale. Każdego wieczoru sala była pełna. Mozart z radości sprzedał konia, pił czarną kawę i palił fajkę.[…]
Czarodziejskim fletem rządzi magiczna cyfra trzy. Są trzy (powtarzane) akordy w intradzie, Trzy Damy, Trzech Chłopców, trzy świątynie Sarastra: Mądrości, Rozumu i Natury; zakochani Tamino i Pamina poddani są trzem próbom: milczenia, rozłąki oraz ognia i wody. Nawet inscenizacja jest trzecim wystawieniem opery w odbudowanym Teatrze […]
W liście do żony Mozart wyznał: „Kiedy siadam do fortepianu, żeby zaśpiewać coś z mojej opery, to zaraz muszę przerwać – zbyt wielkie to robi na mnie wrażenie”. Na samym Mozarcie to, co tworzył, robiło wrażenie? A cóż my mamy powiedzieć?
[TW-ON, źródło]