– To byłby niezły klub może, gdyby nie jego menadżer. Menadżerka. Menadżer.
– A kto nim jest?
– Jak to kto, największa gwiazda warszawskiej socjologii, samozwańcza miss NGOsów, obnosząca się ze swoją słabością do bardzo młodych chłopców.
– Aaa, wieczny twink!
– Obecnie raczej śwink*.
– Faktycznie, teraz w tych swoich makijażach i peruce wygląda jak pani Teresa, która krzyczy „Mielone raz!”
—————————————————
* Śwink – zob. słowniczek mrówkodzika.