Archives for posts with tag: deontologia

– Przestań się tak zachowywać, bo dostaniesz karę.

– Jaką znowu karę?!

– Uderzę cię butem w twarz.

– Nie!

– Tak. To nam na pewno przysporzy popularności. I nie będę potem nikomu tłumaczył, że cię to nie kręci.

W Warszawie na ulicy Wspólnej znajomy napotkał takie oto znalezisko:

wspólna

– Jak to rozumieć?

– Może kluczem jest psia defekacja? Rzeczywistość została tu poniekąd odwrócona: zamiast wiosny, gdy takie efekty najbardziej widać, mamy jesień; zamiast tego, co wychodzi, mamy to, co wchodzi, w nieustającej syntezie przeciwieństw rodem z Kybalionu. Może to dadaistyczne w formie, a konserwatywne, reakcyjne wręcz, w treści oskarżenie świata, w którym wartości uległy odwróceniu? Jednocześnie trudno nie zobaczyć tu aluzji do krzyża – ale zubożonego, pozbawionego ramienia poprzecznego, gdzie słowo stało się pośledniejszym rodzajem ciała, lub wręcz złudzeniem, pustym i bez treści („kiełbasa wyborcza” w sensie lacanowskim?) – w ten sposób transsubstancjacja, zamiast przynosić odkupienie, staje się jałowym gestem, błędnym kołem, skąd trop wiedzie do synkretycznej metafizyki hellenistycznego Trismegistosa, jako naturalnego środowiska takiego dylematu. W tym miejscu ta instalacja od prostej krytyki społeczno-politycznej prowadzi nas do pytań o uniwersalną ontologię na gruncie logiki modalnej w ścisłym kontekście aksjologiczno-deontologicznym. Jak żyć w rzeczywistości, gdzie wraz ze stępieniem „ościenia śmierci” z I Listu do Koryntian w nieunikniony sposób rozkładowi ulega imperatyw kategoryczny, a ambiwalentny symbolicznie pies – symbol wierności, ale i ciemności – wielki zakulisowy aktor tej ikonografii, jawi się jako diaboliczny deus ex machina w świecie bez Boga?

– Znalazłem w toalecie portfel damski.

– I co?

– Powiedziałem kelnerkom.

– A zajrzałeś do środka…?

– Zajrzałem…

– I co tam było.

– Pieniądze.

– Dużo?

– Średnio, no ale trochę było.

– Ukradłeś?

– No co ty.

– E, do dupy. To po co zaglądałeś?

– Bo myślałem, że to kosmetyczka…

– I co chciałeś tam znaleźć?!

– Chciałem tylko zobaczyć, co ona tam ma…

– A co, nie można być monotonnym?

– Ale to pytanie o pozwolenie czy o możliwość?

– Można?

– Ale pytasz o to, czy wolno być monotonnym, czy to w ogóle możliwe?

– Tak.

– W Egipcie wprowadzili takie prawo, że mąż może współżyć z żoną jeszcze pewien czas po  śmierci.

– Można by to przedłużyć do kilku dni. Tylko wymagałoby to trudno dostępnych warunków chłodniczych.

– No tak, ale czy trzymana w chłodni nadal byłaby halaal?

– Tamten fajny.

– A nie wiem, nie przyjrzałem się.

– Ja też nie widziałem awersu.

– Bywają takie znajomości, że widzi się głównie rewers.

– Bywają i takie.

– Nie jestem ich wielkim fanem.

– Ja też nie. One są takie… Jednostronne.

– Swoją drogą – ciekawe, ile kosztuje „minuta ciszy” na koncercie Madonny.

 

1. nie dla psa łydka

Zobaczyl jeden z drugim kawalek nogi i od razu ruchac im sie zachcialo. Moja noga – nie dam.

2. Das Experiment
Wiem, ze to irracjonalne, ale szukam kumpla – wogole zrobmy eksperyment, bedziesz moim kumplem a ja Twoim i uwaga! nie bedziemy sie bzykac. No bo bedziesz kumplem a nie kochankiem, czujesz roznice?

3. łatwiej

Mamy dla Ciebie wspaniałą wiadomość! Zapraszamy Cię do przetestowania nowej funkcji PLUS, która sprawi, że będzie Cię łatwiej odnaleźć, a zarazem ułatwi Tobie odnalezienie innych chłopaków w bezpośrednim otoczeniu

[wiadomość od administracji serwisu]

4. iam non datur

Nie pisze pierwszy bo i tak 99% nie odpisuje wiec po co. chcesz to napisz zawsze ci odpisze

1. nie masz zdjecia nie odpisze

2. jak cpasz to nawet nie pisz

3. a trzeciego juz nie ma

5. osioł

nie ustępujący miejsca starszym, walczący o pokój na ziemi i środowisko naturalne, uwielbiający tajska kuchnie, myjący zeby, pijący coca cole i nie tylko, pospolity, przeciętny, niczym nie wyróżniający sie..poszukuje księcia na białym kucyku..względnie moze być osioł.

swoje resume kierować na prv.

6. Laura i Filon

Kolesi na sex schadzke, do kina na silke na spacer z psem

7. confutatis

Tablica Wstydu!

Sa tu tacy, co wstydzić sie powinni, bo:

1. Umawiaja sie w nieskonczonosc i tuz po podaniu adresu i telefonu spieprzaja z romka:

2. Chca wyludzic popersa, rzeczy do fistu, naciagacze, zlodzieje

Od dzis zapelniam ja profilami, wiec WON jak masz wobec mnie takie plany!

8. własne M

Dotyk, cieplo, relax, masaz…… DYSKRECJA, HIGIENA…..

9. istota i jej rzeczy

CHUDE CIOTKI ,,PRZEGETE ISTOTY z TURBANAMI NA GŁOWIE DŁUGIMI WLOSAMI” NIE INTERESUJECIE MNIE !!!!! WIEC NIE PISZCIE

Rozgladam sie za kolesiami którzy cos ze soba robia i nie mam na mysli salonów fryzjerskich ani biegania po sklepach z torebkami tylko facetów uprawiajacy sport silka basen rower wspinaczka sztuki walki itp.. ni BEZ FOT NIE PISAC !!!!

– Z zasady sobie nie robię zdjęć fiuta.

– „Aksjologia i deontologia teleologicznej niewizualizacji sfer genitalnych u poemancypacyjnych homoseksualnych mężczyzn z wielkich miast w świetle logiki wielowartościowej Łukasiewicza i typologii konstytucjonalnej Kretschmera. Studium ilościowo-jakościowe.”

%d blogerów lubi to: