– I co, nic nie wyszło czy pojawiła się jakaś nic porozumienia?
– Między „nic” a „nić” jest cienka linia.
– A dokładniej kreska.
– No to jest szansa, że się zwąchają.
– I co, nic nie wyszło czy pojawiła się jakaś nic porozumienia?
– Między „nic” a „nić” jest cienka linia.
– A dokładniej kreska.
– No to jest szansa, że się zwąchają.
– A Ty? Syndrom słomianego wdowca?
– Skądże! Kroczę drogą cnoty!
– Ta, chyba z „e” zamiast „ę”…