Archives for posts with tag: dildo

– Pragnąłbym posiadać diament z tego żyrandola.

– Jako kolczyk?

– Nie, jako brelok.

– Co za heteryckie podejście!

– Jako brelok do dilda!

 

 

– Ja jednak za długo grałem na prawdziwych instrumentach, żeby teraz mieć takie coś podłączone do komputera tylko. Muszę mieć coś instrumentopodobnego przynajmniej. Takie instrumentalne dildo.

– Tysiąc pięćset dolarów kosztuje.

– Że co?

– Instrumentalne dildo z katalogu.

– Jak to? W katalogu Rolanda najtańsze zaczynają się od…

– Z Azji zamawiasz, takie do metra siedemdziesiąt.

 

– Patrz, to tam jest jeden z najbrzydszych pomników papieża w Polsce.

– Batman?

– Nie, gnom.

– Pudzian-gnom?

– Pudzian-dildo!

 

Co ciekawsze frazy, po których trafiano przez wyszukiwarki na mrówkodzika w ostatnich tygodniach. Wytłuszczam co tłustsze.

maksyma taktu

slang pokazać mrowkojada

co oznacza w żargonie młodzieńczym btw

palcowka na mrozie

dupa i dzik

co to znaczy leje jak scebra?

bieda- opowiadanie erotyczne

nie ma sensu kupować kredensu

dildo w kształcie psiego

zboczone wierszyki o myciu rączek

matka spolkowala z synem

porno firanki

łiljam szekspir cytaty

jakby toby

http://www.onet pl pisownia wujek

porno gej z owłosionom klatom, dupą i penisem

długosz fiuta podczas wzwodu

– Mamy makutrę?

– Trzy.

– Ale ten ucierak się nam przyda.

– Do seksu…?

– Do seksu nie, ale jakbyśmy szli na bal przebierańców, to można owinąć sreberkiem, pazłotkiem, i będzie berło…

 

Po tych frazach wyszukiwarek najczęściej trafiano w ostatnich tygodniach na mrówkodzika. Co grubsze wytłuszczam.

 

kokieteria a rebour

antysemita film onanista londyn

międzynarodowa nazwa wychuchoła

mrówkojad leopold nie wie co z toba zrobić

tajemnicze powiedzenia

ulubione zajecia i zainteresowania mam

ukrainska dziewczyna manekin

szukam kogoś, by światło życia w człowieku istniało,

dildo w ksztalcie psiego

popisze z lizbijko nu tel

styl anglosaski alkoholizm

co to jest dzika brunhilda

wiersz o wiciokrzewie

potorocze – czupiradło, czuczło, paskuda, używane także w znaczeniu “upierdliwe małe dziecko”

pedały do gazu lesby na mydło

– Z rozgryzaniem i rozumieniem Derridy jest jak z wsadzaniem sobie w dupę, dajmy na to, tostera: pewnie da się to zrobić, są też ludzie, którym taki myk może zaimponować. Przy zastosowaniu PR-u popartego odpowiednio skuteczną przemocą symboliczną może nawet dojść do seryjnej produkcji dild w kształcie tosterów, a w pewnych środowiskach  e l a s t y c z n e  podejście do tego rodzaju utensyliów może stać się sinekwanonem. Bo, kurcze, cesarz to ma klawe szaty.

– Przyssawka od dilda jest do niczego, w ogóle się nie trzyma.

– Perfekcyjna pani domu radzi posmarować przyssawkę jajkiem.

Do not disturb.

It’s disturbing enough.

[Agathé doniosła mejlowo, co następuje]

Przegladalam dzis strone sex shopu Secret Place na Prostej i oto, co tam znalazlam:

Raport w sprawie statusu środowiskowego

We-Vibe został zaprojektowany by zminimalizować swój wpływ na środowisko:

• Wolny od żywicy ftalowej
• Neutralny węglowo
• Wolny od ołowiu
• Stosujący się do ROHS
• Stosujący się do WEEE
• C-Tick & REACH
• Przyjazny dla zwierząt

Myśląc o Tobie i o planecie, Twój We-Vibe II jest wolny od ołowiu i żywicy ftalowej i został zbudowany by wytrzymać wiele lat dzięki inteligentnemu akumulatorkowi.

– Nie kupię dilda, bo obiecałam sobie, że do pięćdziesiątki nie będę płacić za seks!

ordynatowa Podtworecka: ponoć mozna przyniesc cos, do czego sie bedziemy modlic. ma jakis pomysl? dilda za pazucho niesc nie bynde, cototonie!

hrabina Roletti: ja bym chętnie przyniósł armatkę wodną. ale nie mam :D

ordynatowa Podtworecka:  zastanawiam sie, czy mam cos nieniebezpiecznego ale duzego i nieobrazliwego ale smiesznego, co moglbym ze soba zabrac. jamnik sie nie nadaje, bo sie bedzie stresowal. poszukam czegos starego i niepotrzebnego i moze ze soba zabiore.

%d blogerów lubi to: