– Wyglądam obiadu… uu…uuuuu!
– Ty już chyba umarłeś z głodu, bo wyjesz jak duch.
– Jestem w magazynie, tu czas płynie dwa razy wolniej i dwa razy szybciej jednocześnie, przez co jest się cztery razy bardziej głodnym!
– Wyglądam obiadu… uu…uuuuu!
– Ty już chyba umarłeś z głodu, bo wyjesz jak duch.
– Jestem w magazynie, tu czas płynie dwa razy wolniej i dwa razy szybciej jednocześnie, przez co jest się cztery razy bardziej głodnym!
– Ech, gdyby tak w Polsce kręcono South Park… Powiedzmy pod tytułem Miasteczko Nowy Sącz. Pokazaliby z okazji kampanii prezydenckiej w Warszawie, jak Rafał Trzaskowski chodzi od drzwi do drzwi z duchem Geremka za plecami i gardłuje jakieś mediumiczne bajdy w stylu medium…
– A Patryk Jaki owszem, gardłowałby, ale w jakiejś toalecie miejskiej przy glory hole…
– Czego tam słuchasz? To jakiś ambient?
– Nieee, to Arvo pierdł.
– A to co?
– Gin.
– Czemu akurat gin?
– Żeby przyszły dobre duchy.
– Od ginu? Jakie?
– No, dżiny!
– Aaa, chcesz, żeby ci poszedł dym z lampy!
– Ciekawe, czy ulgixem można popełnić samobójstwo… Byłaby to ulga ostateczna.
– Nie da się. Przeczytałem, że objawem przedawkowania mogą być co najwyżej kłopoty z oddychaniem.
– No, w sumie to raczej nie powinno dziwić.
– Wezmę sto kapsułek i umrę, wyzionę ducha, dosłownie.
– Albo urosną ci cycki, kręcone blond włosy i niewyparzony jęzor!
– To Allegro concertante Maciejewskiego brzmi trochę jak jakiś Szostakowicz. Ale taki… weselszy.
– Tak, Szostakowicz, który miał wyjątkowo pogodny…
– …Zły dzień.
Jordan Wells (Jonathan Tucker) […] zostaje przeniesiony do publicznej szkoły, gdzie wiąże się z Shay (Nikki Reed), piękną dziewczyną z zupełnie przeciwnej klasy społecznej. Z dnia na dzień ich związek staje się coraz bardziej namiętny, aż Jordan orientuje się, że jest narzędziem morderstwa – dwukrotnie.
[filmweb.pl]
*
Dyrektor Malty popełnił duży błąd. Wobec legitymizujących przemoc i agresję wypowiedzi poznańskiego purpurata, wzywającego do zamieszek, należało stanąć w twardym sprzeciwie. Zażądać adekwatnej ochrony policji, która w razie potrzeby mogłaby potraktować bydło tak, jak by sobie zasłużyło, sugerowałbym tu pałkę, bo na rozwydrzonego byczka pałka sprawia się najlepiej.
[Michał Zygmunt]
*
Przez pewien czas chciał zaistnieć w showbiznesie, ale mimo kilku kontrowersji wokół jego osoby nie pomogło, by został mega rozpoznawalną gwiazdą. Postanowił dać sobie spokój z tworzeniem sztucznego PR-u. Skupił się na tym, co kocha i całkiem nieźle mu wychodzi, czyli na muzyce.
[źródło]
*
Kogo komplementy pod adresem Adèsa nie przekonały, może do Powder Her Face przyciągnąć wzmianka o „arii fellatio”, zachłannie wymruczanej przez Księżnę przy nieodzownej „asyście” hotelowego boya. Ten szybki numer, który stał się emblematem całego muzycznego majstersztyku kompozytora, jest chyba najlubieżniej wypomadowaną sceną w historii operowego gatunku.
[Teatr Wielki – Opera Narodowa]
*
Grodzka: Coraz więcej osób ma poczucie, że Twój Ruch stracił orientację
[wyborcza.pl]
*
[Serial] Opowiada o trzech współlokatorach – wampirze, wilkołaku i duchu – próbujących wieść normalne życie.
[iitv.info]
*
W takiej chwili zapominamy o świecie tamtym i naszym, różnicy kilkuset lat, teorii ewolucji i awangardach. Jesteśmy tylko my, obraz i chwiejąca się w świetle świecy istota naszej egzystencji.
[Miejska Galeria Sztuki w Zakopanem]
*
Eksplodował talent Jakuba Krzewiny
[onet.pl]
– O, Marta znowu hałasuje na górze.
– Jaka Marta?
– Duch Marty.
– Duch? Hm… My też przedwczoraj słyszeliśmy jakieś hałasy. Baliśmy się pójść i sprawdzić. Stwierdziliśmy, że jak to jakiś zbrodzień, to zjemy kolację do końca, a potem wyjdziemy na spacer, żeby miał spokojnie czas się ewakuować.
– Mówię wam, to duch Marty.
– No dobrze, ale dlaczego akurat Marty?
– Bo jak wołam „Marta, uspokój się!”, to się uspokaja.
W telewizji produkuje się jakiś nadzwyczaj dostojny mężczyzna w czarnej marynarce ze stójkowym kołnierzem. Z mentorskim tonem współgra włos siwy, okulary potęgują blask światłego wejrzenia. Rabbio, który leży na łóżku tyłem do telewizora, wykręca głowę, zerka i pyta:
– A kto to? Ksiądz Boniecki?
– Nie. To Andrzej Seweryn.
– Ten koncert był wstrętny, ale dzięki niemu zobaczyłem, że nie tylko zagranicznicy przyjeżdżają do Polski chałturzyć, ale działa to także w drugą stronę. Nie podniosło mnie to jednak na duchu, ani tym bardziej na uchu.
1. malleus maleficorum
POMÓŻCIE ZDEMASKOWAĆ ZŁEGO CZŁOWIEKA .DLA WIADOMOŚCI DODAM ŻE JEDEN Z CHŁOPAKÓW KTÓRY SIĘ W NIM ZAKOCHAŁ A POTEM ZOSTAŁ ODRZUCONY JAK BEZPAŃSKI PIES PRÓBOWAŁ SOBIE ODEBRAĆ ŻYCIE PRZEBYWA OBECNIE W CIĘZKIM STANIE W SZPITALU . NIE SPODZIEWAŁEM SIE TAKIEGO ODZEWU LUDZI JA PIERDZIELE KOLES W JEDNYM CZASIE ZABAWIAL SIE Z 3 NA RAZ TYLKO W ROŻNE DNI TYGODNIA , JESTEM W SZOKU MAM 17 OSOB KTORE MIALY Z NIM DO CZYNIENIA I WSZYSTKIE MÓWIĄ TO SAMO ŻE TO ZLY CZLOWIEK
2. czas na UB
Ile można pisać o Sb xd? Po prostu napisz ;p
3. wola i wyobrażenie
Stabilnego emocjonalnie, dla którego słowo droższe od pieniądza.
PS: Pewnie uważasz mnie za totalne dno. Takie Twoje prawo, ale proszę, nim tak o mnie pomyślisz, zastanów się co reprezentujesz sobą
4. i bokiem
dyskrecja i zdrowie to podstawa, cała reszta to dobry seks. zobowiązania idą na bok.
5. de profundis cacavi
Niech dobry Bog zawsze Cie za reke trzyma, kiedy ciemńy wiatr porywa spokoj, siejac smutek i zwatpienie, pamietaj, ze jak na deszczu lza caly ten swiat nię znaczy nic
6. przyżeganie żelazem logiki
jeżeli potrafisz byc kumplem i nie uważasz że to wyklucza seks no to najwyższy czas znaleźć kolegę, który wyjedzie ze mną na snowboard/narty w tym sezonie. Jest tu taki?
7. przyjdzie się rozjechać
Nie ma rady, tylko trzeba uciec sie do nieznanych wyzyn ducha.
8. verte
każdy tu jest w wiadomym celu, nie mówcie, że szukacie miłości na portalu, gdzie na pierwszej stronie bzykają się kolesie… pewne granice i normy, zawsze możesz zapytać