– Nie pojmuję fenomenu Marleny Dietrich. Skąd taka kariera? Dlatego że Hitlerowi robiła?
– No chyba wręcz przeciwnie, ona działała przeciwko, w ruchu oporu. Żydów ratowała.
– Katowała?
– Tak! Swoimi piosenkami i filmami!
– Aha.
– Poza tym ona razem z tą drugą…
– Garbatą Gretą?
– Nie, tą drugą, z Francji…
– Gretą Piaf?
– One jeździły i dawały żołnierzom na froncie…
– Dupy?!
– Nie, koncerty!
– Swoją drogą z Edith Piaf toby byłą niezła perwersja.
– No tak, Dietrich to przynajmniej miała dużego fiuta.