– Ooo! Jakie masz perfumy?
– Takie kadzidlane, prawda? To zasługa wetiwerii, kaszmiru, cyprysu, no i…
– Że co?
– To testosteron tak pachnie.
– A, no to kumam.
– Ooo! Jakie masz perfumy?
– Takie kadzidlane, prawda? To zasługa wetiwerii, kaszmiru, cyprysu, no i…
– Że co?
– To testosteron tak pachnie.
– A, no to kumam.
– Kolejne cudo, Fabienne Wiśniewska.
– Tak jak ta, Figura, dała na imię dziecku. Coco Amber.
– Nie! Coco i Amber to są dwie córki, osobne.
– Naprawdę? Pamiętam jakieś podwójne imiona… Sprawdzę. Masz rację. Dzieci Figury nazywają się Coco Claire i… Kaszmir Amber. Nie wierzę.
– Coco Claire, koko-kler. Szkoda, że nie Coco Dak.
– Mi się podoba. Moglibyśmy tak dać naszej córce na imię. Coco Dak.
– Lepiej Coco Dick.
– To może od razu Choco Dick!