– She’s like mother for Polish pianists. She’s like their mummy. Their very mummy.
– Ma kłopoty z czytaniem książek, zwłaszcza tłumaczonych, a już szczególnie słabo tłumaczonych, bo mu się włącza tryb redakcji, a to zabiera całą przyjemność z relaksacyjnej lektury.
– To brzmi jak jakaś klątwa. Nie uciekniesz, jak, nie wiem, DDA, dorosłe dzieci alkoholików…
– Albo dorosłe dzieci tłumaczy, DDT…
Po tych frazach trafiano w ostatnich tygodniach przez wyszukiwarki na mrówkodzika:
mam ohydne nadgarstki
bdsm wieszanie za nażądy płuciowe
sex randki buxtehude
demoralizacja scenka rodzajowa
graag wymowa zapis fonetyczny
opowiadania porno biała podlaska
serce w lodówce
gnojek z tego józefa bdsm
kumpello vanitas
trąbik sfałdowany
podmiot niedomyślny
mozna podzielic xanax 1mg
klątwa szczeniaka butelki po angielsku
irena szewinska transseksualna
perfumy marty arherih
Po tych frazach trafiano w ostatnim miesiącu przez wyszukiwarki na mrówkodzika:
tranwestytyzm wpadka
porno hart coor zbocziny
nowela erotyczna
naughty aunt tłumacz
zwierko + doktorat
Śliczny chłopiec [czego chcieć, czarny wąsik, biała płeć
mezczyzno z moich snow mean
kurza stopa motyla noga kurcze pióro cytat skad
transwestytyzmu branie
futurosioł co to
gospodarstwo dzikich zwierzat
przejęzyczenie porno
wygłos wersu
klątwa szczeniaka butelki po angielsku
Kilkukrotnie przy różnych okazjach przychodził mi dziś do głowy Josif Brodski. Chyba z tego głównie powodu sięgnąłem po obiedzie po znakomitą antologię rosyjskiej poezji samizdatowej w wyborze i przekładzie Jerzego Czecha. W przedmowie tłumacz wspomina: „Czytelnik z pewnością dostrzeże u mnie brak czołobitności wobec Josifa Brodskiego. Istotnie, moim celem, co prawda ubocznym, było wykazanie, że nieoficjalna poezja rosyjska to nie tylko Brodski, i że on sam też nie zawsze był taki, jak, się go u nas przedstawia.” Zerkam do spisu treści, żeby zobaczyć, jakie wiersze Brodskiego znalazły się w antologii; wymieniono w nim dwa utwory poprzedzone krótkim wprowadzeniem:
Josif Brodski (1940-1996) / 217
*** / 221
Przedstawienie / 222
Zaglądam więc na stronę 221. A tam pusto. Niewydrukowana. To znaczy pagina dolna jest, brakuje „tylko” treści. Następny utwór, na 222, jest. W tytule do wstępu poprzedzającego wiersze Brodskiego, nazwisko poety napisane jest Josif Бrodski. Dopiero po paru godzinach, powróciwszy do tego rozdziału, dostrzegam, że napisane jest dobrze, Brodski, ale kawałek litery się nie dodrukował.
– Nie masz rękawiczek?
– Wygubił mi.
– Już ja go wygubię, po siódme pokolenie! Ale czekaj, on gejem jest, sam się wygubił.
Kiedyś wykładowca pochwalił jakąś dziewczynę z grupy słowami:
– Pani się świetnie zapowiada!
Dziewczę się zarumieniło. Wtedy dodał:
– Ale proszę uważać. Ja już się tak dobrze zapowiadam od dwudziestu lat.
Zaklęcie. Brzydki oddech!
Aby zakląć wybraną przez Ciebie osobę wyślij sms o treści:
CZAR31
pod
76567
[autentyk ze strony internetowej sprzedającej uroki i klątwy, płatne smsem]