Archives for posts with tag: koc
– Koc też wyjmę, będzie oprzonko pod plecy.
– Właśnie, jak ty nazwałeś poszewkę od swojej ulubionej mojej poduszki? Tę od „flaczka”?
– Wywłoczko.
– Oprzonko, wywłoczko, to co ty jeszcze tam masz?
– Chore oczko.
– I będę to tak pisał i pisał. Niebawem spadnie śnieg. A potem będzie wojna. A potem nadejdzie zlodowacenie. A ja sobie będę pisał pod kocem. I kiedyś to skończę, i powiem „Skończyłem”. I wtedy umrę.