Archives for posts with tag: koszulka

– Chyba zamówię sobie koszulkę z nadrukiem inspirowanym twórczością Ziemkiewicza.

– Coś w stylu „JESTEM WULGARNĄ KUREWKĄ”*?

– No, a na plecach: „JESTEM SKURWIAŁĄ ZBYDLĘCIAŁĄ ŚCIERĄ”**

– A co to za grupka kolesi?

– Patrząc na to, jak na siebie patrzą, to chyba będą do nieba czwórkami szli.

– W butach w trzy paski.

– W dwa razy za dużych koszulkach.

– Za to na jeden raz.

– I zero zobowiązań.

– W końcu wydał książkę, więc jest poetą.

– Relacja między napisaniem czegoś a byciem poetą jest taka jak między zdjęciem koszulki a byciem kulturystą…

 

– Czyli nie przepadasz.

– Nie, ale co kto lubi.

– Albo nie lubi, ale da się zmusić.

*

– Noc jeszcze młoda.

– Jeszcze nie wstał dzień. Słowik to, a nie skowronek..

– Więc tak na niego mówisz!

*

– Czemu masz na koszulce napisane „Hunk for hire”?

– Żebym mógł skłamać dwa razy, jeszcze zanim nawiążę z kimś rozmowę.

Zdejmując koszulkę, zrobiłem sobie zaszmacenie na głowie, coś między kubańską tancerką a murzyńską gospodynią domową.

– Myślisz, że mogę iść w tym zawoju na miasto podpisywać papiery?

– Wyglądasz ślicznie!

– Powiem „Pani redaktor kochana, przepraszam, że ja taka spóźniona, ale co za dzień, ja właśnie wracam z… Medytacji. Tai chi. Tajpej. Taj… wan. No dobra, jadłam zupkę chińską.”

– Ale ja nie mam ciała…

– Masz chuja!

– Racja, chuj z ciałem!

*

– Mogę zobaczyć, co masz na koszulce?

– Proszę: dwóch siłujących się kolesi. Czemu pytasz?

– A bo szukam kolejnego pretekstu, żeby cię dotknąć.

*

– Patrzysz na mnie tak pasywnie, że aż mi się to podoba. 

koszulka jakiegoś kolesia:

napis: STRAIGHT

rysunek: tęcza w odcieniach szarości

[zauważone przez Żubra, coś podobnego pewnie do tego tutaj]

%d blogerów lubi to: