Archives for posts with tag: Kretschmer

Z okazji dopiero co minionego piątku trzynastego, imponderabilia XVII. Wszak siedemnastka właśnie była pechową liczbą Rzymian, jako że po przestawieniu znaków otrzymujemy VIXI – „żyłem”, a zatem: teraz jestem martwy.

1. nos habebit humus

Dużo tu nie napiszę, bo najlepiej prezentować się można podczas rozmowy face to face, dlatego jak chcesz mnie poznać – możemy się spotkać i pogadać, a co dalej będzie czas pokarze.

2. don’t speak

Rozumiem, że jesteśmy uprzedmiotowieni cieleśnie, a niemoralna konkurencja nie śpi, ale konkretem, fajnym byczkiem, ziomkiem, spoko kolesiem NIE jestem i nie będę. Stąd jeśli na poziomie lingwistycznym mamy problem komunikacyjny to skąd pomysł, że moje ciało chce rozmawiać z Twoim? O ciało należy dbać, a także je szanować.

3. manque de qualité

Zapomniałbym, nie taki diabeł straszny, jakim go malują. Nie jestem wymagający – mierzę

wszystkich jedną miarą. To, że reforma oświaty doprowadziła do wzmożenia jakościowego ubytku wiedzy, nie jest wprost proporcjonalne do zmiany wszelkich oczekiwań do 30%.

4. emanacja z kilkudniowym zarostem

Szukam kogoś:

– kto potrafi dbać o siebie samego, wtedy istnieje prawdopodobieństwo,

że i o drugiego człowieka potrafił on będzie dbać.

– z kim chciałbym się zestarzeć

– komu nie nudzi się w życiu – z ambicjami nie jest tak, że one emanują, trzeba je w sobie zakrzewić.

– z kilkudniowym zarostem.

5. piękna to bestia

Disney i pornografia mają zły wpływ na wyobrażenia o partnerze…

homogamia – szukam zapracowanego, inteligentnego, przystojnego, asertywnego.

6. substytut poznań

Według teorii konstytucjonalnej Kretschmera – nie szukam pykników asteników, ani innych substytutów doznań…

7. noce i dnie

Posiadam do wynajęcia pokoje w centrum Warszawy na doby

– Z zasady sobie nie robię zdjęć fiuta.

– „Aksjologia i deontologia teleologicznej niewizualizacji sfer genitalnych u poemancypacyjnych homoseksualnych mężczyzn z wielkich miast w świetle logiki wielowartościowej Łukasiewicza i typologii konstytucjonalnej Kretschmera. Studium ilościowo-jakościowe.”

%d blogerów lubi to: