– Wróciła moda na dresy takie jak za moich czasów. Dziwne uczucie.
– Czyli w sumie dwadzieścia lat temu.
– Chciałem już zapytać, czy chcesz w ryj, ale uświadomiłem sobie, że byłeś całkiem miły, bo w sumie to było bardziej trzydzieści lat temu…
– Wróciła moda na dresy takie jak za moich czasów. Dziwne uczucie.
– Czyli w sumie dwadzieścia lat temu.
– Chciałem już zapytać, czy chcesz w ryj, ale uświadomiłem sobie, że byłeś całkiem miły, bo w sumie to było bardziej trzydzieści lat temu…
– Dzisiejszy program muzyczny w klubach zrobił się jak rodem z licealnych imprez, na których nie bywałem.
– A superstary na nogach dzieciaków wyglądają jak cytaty.
– Dziwne uczucie. Młodzież zaczęła się ubierać jak za moich czasów.
– No, to podarowali ci drugą młodość!
– Tak. Z naciskiem na „O, dość!”. Bo te „moje czasy” były moje tylko z nazwy.
– Najntis to było złooo.
– A mnie tam polska muzyka lat 90. wprawia w trans.
– Mnie co najwyżej w transakcentację.
– Deskorolki wróciły? Że kolejny element lat 90. jest modny?
– Nigdy nie przestały być modne. A myślałeś, że skejci to są od czego?
– Od blowjobów…?
– Wiesz, co mają ze sobą wspólnego ołówek i kaseta?
– Nie wiem.
– A mentos i złamany obcas?
– Też nie.
– W takim razie seks z tobą może być nielegalny…
Opowiadali mi dawno temu rodzice*, że oglądali w telewizji (słuchali w radiu? czytali w gazecie?) za czasów słusznie minionych tudzież w równie słusznie minionych latach dziewięćdziesiątych reportaż o linczu w jakiejś małej miejscowości. Kilku lokalnych mieszkańców wyraziło swoje votum nieufności wobec sołtysa czy kogoś takiego na drodze użycia siekiery ze skutkiem śmiertelnym. Jeden z zamieszanych w tę sprawę, zapytany przez dziennikarza, czemu to zrobili, odpowiedział:
– Komunistą był, ludzi gnębił, to wzielim i zabilim.
——————————————————————
* Jeżeli ktoś kojarzy tę historię, to będę bardzo wdzięczny za wszelkie bliższe informacje, względnie sprostowania.