– From Wolska with lime… From Wolska with lice… From Wolska with lie…
– Czy możesz wyjaśnić, co próbujesz mi przekazać…?
– Próbuję napisać „From Wolska with love”, ale za cholerę nie chce mi się wstukać.
– From Wolska with lime… From Wolska with lice… From Wolska with lie…
– Czy możesz wyjaśnić, co próbujesz mi przekazać…?
– Próbuję napisać „From Wolska with love”, ale za cholerę nie chce mi się wstukać.
– Zauważyłem, że po rosyjsku „nieśmiałość” (робость) i „radość” (радость) różnią się bardzo nieznacznie. Tylko zaokrągleniem warg. Dwukrotnym. A właściwie jednym dłuższym, wspólnym.
Помнишь сердец стук,
И смелость глаз,
И робость рук?
И всё сбылось, и не сбылось,
Венком сомнений и надежд
Переплелось
– Ty konkretny jesteś.
– Ta, konkret, dyskret, higiena, własne M.
– M jak mieszkanie?
– M jak miłość.
– Mmm miał w liceum takiego młodszego kolegę, blondyna, który się na niego strasznie gapił, aż kiedyś wreszcie spadł ze schodów z tego zagapienia. I mmm razem ze swoim kumplem ukuli termin „blondyzować” – czyli wpatrywać się zalotnie i z nadzieją.
– Ech, blondyzować. Też bym tak chciał.
– Żeby cię ktoś blondyzował?
– Tak. Częściej.
– Truizm bywa dla wiedzy tym, czym kicz dla sztuki. A przynajmniej uczuć.
Tango
Z różą w zębach
Spróbuj odebrać mi tę różę
Ustami po nią śmiało sięgaj
Jeżeli pragniesz
Bym tańczyła
Z tobą dłużej
[J. Kofta]
– Czy myśmy…?
– Nie sądzę. Pamiętałbym.
– Ja też bym pamiętał.
– Och, co za komplement!
– …
– Aha, czyli wręcz przeciwnie.
*
– To ja już wam nie przeszkadzam. Bo wy, wy… Wy jesteście dla siebie stworzeni.
*
– I co, ty mu…?
– Nie, mnie.
*
– Jesteś świnia, jesteś świnia!
– Dlaczego?
– Bo mam ochotę na seks.
– I dlatego ja jestem świnia?
– Tak.
– Uważaj, Czajkowskim mogę się wzruszyć, albowiem pałam.
– Pałasz?
– Sam nie wiem. Może już się wypałałem.
– Wypałałeś się dzisiaj?
– E tam, dzisiaj. W ogóle.
[na widok ładnego kolesia]
– Zakochałem się!
– A po co?
*
– Ja już się dzisiaj całowałem.
– Ooo!
– Ale nieskutecznie.
– Bez wytrysku?
*
– Widziałem pięknego za młodego rudego chłopaka.
– Dużo za młodego?
– Takiego w sam raz dla ciebie.
Zaczyna się słodko:
Tendre amour, que pour nous ta chaîne
Dure à jamais!
A kończy tak:
PHANI, CARLOS
Pour jamais, l’amour nous engage.
Non, non, rien n’est égal à ma félicité.
Ah! Mon coeur a bien mérité
Le sort qu’avec vous il partage.
HUASCAR
Non, non, rien n’égale ma rage.
Je suis témoin de leur félicité.
Faut-il que mon coeur irrité
Ne puisse être vengé d’un si cruel outrage?
Jest taki chłopak, który sam znakomicie określił swoją minę i w ogóle sposób bycia jako:
Przepraszam za wszystko i boję się.
Myślę, że to wiele wyjaśnia.