– Dotarło do mnie, co was łączy. Jesteście obaj malkontentami. Ja raczej melancholikiem, łatwo pomylić. Widać to po mnie?
– Jestem pesymistyczno-fatalistyczny, ale na radośnie.
– Pytałem, czy po mnie widać, że jestem melancholikiem.
– Widać.
– To dobrze, bo kiedyś mniej było widać i ludzie myśleli, że jestem ciągle wkurwiony.
– Widać, widać. Jesteś jak Tatiana z Oniegina.
– Że co?
– No tak. Melodycznie.
– A ty jesteś kim?