Archives for posts with tag: maska

– Tak trudno pokochać ludzi.

– Pokonać, niestety, też.

 

– Ja już chyba rozumiem, czemu wszyscy jej uczniowie tak mażą prawym pedałem, jakby brodzili w błocie. Bo ona potrzebuje na maseczkę do konserwacji swojego stanowczego matczynego uśmiechu!

– She’s like mother for Polish pianists. She’s like their mummy. Their very mummy.

– „Trupiej czaszki nigdy nie brakuje za zalotną maską, a życie jest tylko szatą z dzwonkami, którą Nic zawiesiło na sobie, aby nimi dzwonić, i którą na koniec rozedrze i odrzuci.”*

– Za zębami natomiast niekiedy brakuje katedry podniebienia, w której mogłoby wybrzmieć milczenie. Niestety, zdarza się i beknięcie z krypty.

—————————————————————————————

A. Klingemann, „Straże nocne”, fragment zacytowany przez pewnego bardzo ponurego osobnika.

%d blogerów lubi to: