Archives for posts with tag: obojętność

– Ej, co ty tam bierzesz?

– A wiesz, nie wiem, wszystko mi jedno.

– DAJ MI TEGO, CHCĘ!!!

– …ce do domu.

– Powiedziałeś: „ja chcę do domu”, czy „nie chcę do domu”?

– W sumie mogą być oba.

– Obaj?

– Nie, jeden wystarczysz.

– A nie bałeś się, iż popełniając czyn nierządny w miejscu publicznym, narażasz się na sankcje?

– Nie. Wykształcenie urbanistyczne się jednak przydaje: oszacowałem wielkość ściany bloku wychodzącej na park, podzieliłem przez szerokość pasów na ulicy i wyszło mi, że mieszka tam tyle ludzi, że na pewno każdy pomyśli, że ktoś inny zadzwoni na policję, więc w rezultacie nikt nie zadzwoni.

 

 

– A myślisz, że ja mam łatwo?

– No nie masz łatwo, no, trudno.

– Ja bym nie mógł być z biseksem. Zwariowałbym z zazdrości.

– Ja mam na to wyjebane.

– No widzisz, jak on ma na wszystko wyjebane?

– Mam wyjebane na to, jak mam wyjebane.

%d blogerów lubi to: