Tajemniczy drobnoustrój atakujący gałki oczne rozprzestrzenia się wśród sympatyków PiS-u. Najpierw przejrzała na oczy Staniszkis, teraz Gliński. Konsultant krajowy ds. chorób zakaźnych uspokaja:

– Nie ma powodów do obaw, to odosobnione przypadki. Patogenny mikroorganizm rozprzestrzenia się o wiele za leniwie, by groziła nam epidemia. Nie stanowi on niebezpieczeństwa zwłaszcza dla osób uodpornionych dzięki comiesięcznemu zażywaniu oportunianu konforminy w dawce 500mg+ oraz osób szczególnie narażonych ze względu na ryzyko zawodowe, które profilaktycznie poddano wysokostołkowemu leczeniu przeciwskojarzeniowemu przy użyciu prawoskrętnego targowicyjanu D-serwiliny.