Tak. Naprawdę ktoś zaprojektował papier toaletowy w brązowe kropki.
– Postanowiliśmy nie przynosić pracy do domu…
– Oj, to świetny pomysł!
– …Więc zaczęliśmy mieszkać w pracy.
– Mam tzw. podejrzenia przekształcające się w pewność, że ma Pan w 100% rację do do Rothka.
-Myślę , że mogę mieć jakieś 67,5% racji. Reszta to zazdrość, że facet miał taki pomysł na siebie. Nie na sztukę, przecież.
– Nie wiedziałem, co mam robić ze swoim facetem, więc kupiłem szachy. I graliśmy w szachy.
– I co, ogrywałeś go?
– Nie, on zawsze wygrywał. Tylko raz zdarzyło się, że byłem bliski wygrania partii, ale ruszyłem się niezdarnie i wywróciłem niechcący całą szachownicę.
– I co?
– I od tamtej pory nie graliśmy.
– To jest ta, nie mogę sobie przypomnieć piosenki…
– No, pomyśl.
– Nie wieeem…
– To czemu leżysz głową w dół i wierzgasz nogami? Masz napad paniki?
– Nie, myślę!